WŁOCHY - Sycylia 1999

Palermo

Etna

Etna

Etna

Etna
Strona główna

travel gallery

news and events

WŁOCHY - Sycylia (9 - 27 lipca 1999)

Nasz szósty tramping (poprzednie były w latach 1991, 1992, 1993, 1995 i 1996) prowadził na Sycylię. Był to drugi wyjazd na tę wyspę. Pierwszy miał miejsce
w 1995 roku. Wtedy nie udało się wejść na wulkan Etna. Dlatego, modyfikując trasę, po raz drugi celem stała się Sycylia.

Późnym popołudniem wynajęty autokar podjechał do Tychów Paprocanów. Po zapakowaniu bagaży udaliśmy się wraz z grupą w drogę. Jechaliśmy przez Czechy i Austrię. W północnych Włoszech byliśmy następnego dnia po południu.

Pierwszym miastem, które zwiedzaliśmy była Padwa, a tam - Bazylika Św. Antoniego.
Po zwiedzeniu Padwy udaliśmy się do Pizy, gdzie zatrzymaliśmy się na tamtejszym campingu.

Następnego dnia, czyli 11 lipca, zwiedzaliśmy Pizę i jej słynną krzywą wieżę.
Tego samego dnia, przed południem, udaliśmy się w dalszą drogę.
Kolejnym miastem na naszej trasie była Siena.
Poźnym popołudniem dotarliśmy do Florencji.
Po zwiedzeniu Florencji - pojechaliśmy do Rzymu, gdzie dotarliśmy następnego dnia wczesnym rankiem i zatrzymaliśmy się na campingu.

12 i 13 lipca zwiedzaliśmy Rzym.

Zmierzając na południe Włoch, 14 lipca, odwiedziliśmy Klasztor oraz Cmentarz polskich żołnierzy na Monte Cassino.
Kolejnym etapem naszej podróży było Sorrento.
Na tamtejszym campingu byliśmy do 16 lipca.
Wieczorem udaliśmy się w dalszą drogę.

W nocy dotarliśmy do portu, a stamtąd promem przeprawiliśmy się na Sycylię...

Nasz autokar zaczął zmierzać w kierunku zachodnim.
Wczesnym rankiem dotarliśmy do miejscowości Cefalu.
Zwiedziliśmy miasteczko i tamtejszą katedrę.
Przed południem, 17 lipca, dotarliśmy do stolicy Sycylii - Palermo.
Odszukaliśmy camping, gdzie zatrzymaliśmy się przed czterema laty. Było ciasno, ale znalazło się miejsce, głównie dlatego, że rozpoznał nas właściciel campingu. Nasze zdjęcia z tamtego pobytu były na honorowym miejscu
w recepcji! To był bardzo miły akcent...

17 i 18 lipca zwiedzaliśmy Palermo.

19 lipca rano pojechaliśmy na południe Sycylii i dotarliśmy do historycznego miasta Agrigento.
Kilka kilometrów od Agrigento zawitaliśmy na ładny camping w małej miejscowości San Leone. Z campingu wychodziło się wprost na plażę...

Po odpoczynku i plażowaniu w San Leone, 22 lipca pojechaliśmy autokarem
w kierunku naszego głównego celu wyprawy, czyli na wulkan Etna.
Wczesnym popołudniem byliśmy na parkingu, u stóp Etny.
Na szczęście okazało się, że tym razem wyjazd na Etnę jest możliwy! Wyjazd kolejką linową, a później samochodami i stamtąd przejście z przewodnikiem do czynnego małego krateru kosztował 60 marek niemieckich, czyli 120 złotych. Nie było to mało, ale jak się okazało - warto było wydać taką kwotę, aby być na czynnej Etnie!
Niemożliwe jest oczywiście podejście do dwóch głównych kraterów, które są na wysokości ok. 3323 m n.p.m., gdyż nałeży złożyć podanie i otrzymać pisemne zezwolenie, idąc na własne ryzyko. Ale dotarcie na wysokość 3000 m n.p.m., zobaczenie gorącej lawy, owego niesamowitego krajobrazu i zajrzenie do prawdziwego czynnego krateru bocznego - to naprawdę wielkie
i niepowtarzalne przeżycie!
Po pełnym wrażeń pobycie na Etnie, pojechaliśmy do Syrakuz.
Zatrzymaliśmy się na campingu, gdzie odpoczywaliśmy i plażowaliśmy przez kolejne dwa dni.

24 lipca, udaliśmy się w kierunku Messyny, a stamtąd promem na stały ląd. Pożegnaliśmy więc Sycylię!...

O świcie następnego dnia dotarliśmy do Castel Gandolfo, letniej rezydencji Papieża Jana Pawła II. Ustawiliśmy się w kolejce, a potem zostaliśmy wpuszczeni na dziedziniec rezydencji i wzięliśmy udział w niedzielnej wakacyjnej Audiencji Ojca Świętego.
Po Audiencji zwiedziliśmy miasteczko.
Z Castel Gandolfo pojechaliśmy na północ Włoch. Naszym celem był Asyż. Chcieliśmy przekonać się naocznie jak bardzo to miasto jest zniszczone po niedawnym trzęsieniu ziemi. To, co zobaczyliśmy było przerażające! Kościół
i Klasztor Ojców franciszkanów stały, ale jak wyglądało to miejsce!
W minorowych nastrojach zwiedzaliśmy miasto, a potem Kościół.
...Pamiętaliśmy, jak piękny był Asyż przed czterema laty...
W Asyżu zatrzymaliśmy się w niewielkim pensjonacie, gdzie w tamtejszej restauracji serwowano wspaniałą pizzę.
Następnego dnia udaliśmy się w kierunku Polski...

Granicę w Cieszynie przekroczyliśmy 27 lipca przed południem...

Na jednym z parkingów miało miejsce wspólne pożegnanie, gdyż część osób wysiadała jeszcze przed Tychami.

Szósty tramping dobiegł szczęśliwie końca. Był naprawdę udany! Mnóstwo przeżyć i wspaniałych miejsc!...

Trasa przejazdu:

Bielsko-Biała - Tychy Paprocany - Czechy - Austria - Padwa - Piza - Siena - Florencja - Rzym - Monte Cassino - Sorrento - Messyna - Cefalu - Palermo - Agrigento - San Leone - Etna - Syrakuzy - Messyna - Castel Gandolfo - Asyż - Austria - Czechy - Tychy Paprocany - Bielsko-Biała.


Wyświetl większą mapę

Aktualnie w Palermo na Sycylii

Click for Palermo, Włochy Forecast