Szybowiec ULS - PW GB DE FR ES IT SE

Foto: 01-07 Wojciech Frączek, 08-10 Jarosław Żaczek, 11 Jan Filipiak,
12-14 Tomek W., 15 Krzysztof Pierzchanowski, 16-19 Jan Filipiak,
20-22 Michał Setlak

Informacje techniczne

Szybowiec ULS-PW (zwany również eksperymentalnym) został zbudowany w jednym egzemplarzu.
Był oblatany 21 września 1981 roku.
Obecnie przechowywany jest na wydziale MEiL Politechniki Warszawskiej.

ULS-PW w hangarze na wydziale MEiL PW (XI.1998). Foto: Jarosław Żaczek

Opis konstrukcji

ULS-PW to jednomiejscowy ultralekki szybowiec eksperymentalny.
Posiada zastrzałowy górnopłat o konstrukcji z kompozytu szklano-epoksydowego.
Płat o konstrukcji dwudzielnej, jednodźwigarowy, zastrzałowy.
Wznios 1o. Żeberka kratownicowe, keson skorupowy laminarny szklano-epoksydowy, część spływowa pokryta tkaniną.
Płaskie kątowe lotki poza obrysem skrzydeł.
Zastrzały osłonięte kroplowymi owiewkami.
Usterzenie klasyczne kryte tkaniną. Kabina otwarta.
Sterowanie lotkami i sterem wysokości popychaczowe, steru kierunku - linkowe.
Podwozie płozowe, pod kabiną - kompozytowa płoza główna, pod usterzeniem - kompozytowa płoza ogonowa.
Awionika: podstawowe przyrządy VFR.

Dane techniczne szybowca ULS-PW

Dane geometryczne
- rozpiętość 10.9 m
- powierzchnia nośna 12.7 m2
- wysokość 1.5 m
- długość 5.45 m

Dane masowe
- masa całkowita 125 kg
- masa własna 57 kg

Osiągi
- prędkość dopuszczalna VNE 126 km/h
- prędkość minimalna 40 km/h
- opadanie minimalne 0.85 m/s przy 46 km/h
- doskonałość przy 52 km/h 16

Przyrządy pokładowe

Zestaw minimum w szybowcu ULS-PW

Podstawowy zestaw przyrządów pilotażowych szybowca obejmuje wysokościomierz, prędkościomierz, wariometr, chyłomierz
z zakrętomierzem i busolę.
Tak naprawdę jednak absolutnie niezbędne są pierwsze trzy (do nich ogranicza się np. zestaw zamontowany na szybowcu ULS - PW).
Zbyt mała prędkość lotu to ryzyko przeciągnięcia i zwalenia się szybowca w korkociąg,
zbyt duża - niepotrzebnie rosnący opór aerodynamiczny.
Wysokość jest rezerwą paliwa szybowca - od niej zależy, jak daleko jeszcze polecimy i czy uda się na przykład dociągnąć do lotniska. Wariometr pokazuje prędkość pionową szybowca - wznoszenie lub opadanie.
Bez niego trudno marzyć o wyszukiwaniu pozwalających nabrać wysokości prądów wstępujących - a to jest przecież esencja szybownictwa!
Istotnym przyrządem jest też chyłomierz, który pomaga utrzymać właściwą koordynację zakrętów. Jego kulka pokazuje kierunek wypadkowej przyciągania ziemskiego i przyspieszenia dośrodkowego w zakręcie; jeśli jest pośrodku skali - zakręt jest prawidłowo wykonywany.
Zakrętomierz pokazuje predkość kątową zakrętu i jest przyrządem przydatnym w lotach bez widoczności.
Busola - pozwala okreslić kurs szybowca, co jest przydatne zarówno przy przelotach, jak i w lotach bez widoczności.

Przyrządy pokładowe można podzielić na kilka kategorii według różnych kryteriów:
* według przeznaczenia:
- pilotażowo-nawigacyjne (tu znajdują się wszystkie interesujące nas obecnie przyrządy),
- kontrolujące pracę silnika (np. obrotomierz, wskaźnik temperatury głowic),
- kontrolujące pracę płatowca (np. wskaźnik położenia klap),
- specjalne;
* według zasady dzialania:
- manometryczne,
- barometryczne,
- żyroskopowe,
- magnetyczne,
- elektroniczne;
* według sposobu zasilania:
- elektryczne,
- pneumatyczne.
* inne (tutaj - mniej istotne).

Należy podkreślić, że wskazania przyrządów nigdy nie są dokładne i zawsze odzwierciedlają mierzoną wartość
z pewnym przybliżeniem i opóźnieniem.
Błędy przyrządów, które powodują niedokładności to:
- błędy metodyczne (wynikające z zastosowanej metody pomiaru),
- błędy instrumentalne (wynikające z niedoskonałości samego przyrządu),
- błędy odczytu (np. błąd paralaksy, który powstaje, gdy obserwujemy wskazówkę pod pewnym kątem).

Wysokościomierz

Zasada działania wysokościomierza jest dosyć prosta: w praktyce wysokościomierz jest swego rodzaju barometrem.
Podstawowym jego elementem jest tzw. puszka aneroidowa - szczelnie zamknięte, elastyczne, metalowe naczynie.
Jak wiadomo, ciśnienie powietrza spada wraz z wysokością. Im wyżej znajduje się szybowiec, tym większa różnica ciśnień pomiędzy wnętrzem obudowy przyrządu (połączonym z dajnikami ciśnienia statycznego - malutkimi otworkami, które znajdują się na obu bokach kadłuba szybowca) a wnętrzem puszki.
W wyniku tego puszka rozszerza się i przez odpowiednią przekładnię popycha wskazówki przyrządu.
Wysokościomierz zaopatrzony jest w dwie wskazówki - cieńsza i dłuższa wskazuje setki metrów,
grubsza i krótsza - tysiące (mogą to być też setki i tysiące stóp [stopa to ok. 30,5 cm]).
Wysokość lotu nie jest pojęciem jednoznacznym.
Należy jeszcze odpowiedzieć na pytanie: wysokość w stosunku do czego?
Dlatego też w lotnictwie określa się kilka rodzajów wysokości.
Najbardziej naturalna to wysokość względna, czyli po prostu odleglość od znajdującego się pod szybowcem podłoża. Inna wysokość względna (i ta nas najbardziej interesuje), to wysokość mierzona względem ciśnienia lotniska, określana literami QFE.
Tą właśnie definicją wysokości posługują się statki powietrzne latające z widzialnością Ziemi (w lotach VFR).
Wysokość bezwzględna to wysokość mierzona w stosunku do aktualnie panującego ciśnienia zredukowanego do poziomu morza (QNH). Natomiast wysokość tzw. standard (QNE) to wysokość mierzona w stosunku do ciśnienia atmosfery standardowej (czyli do średniego ciśnienia na poziomie morza na 45 stopniu szerokości geograficznej, przy 15 stopniach Celsjusza, czyli 1013,2 hPa lub 760 mm Hg).
Aby można było dostosować wskazania wysokościomierza do ciśnienia panującego aktualnie na poziomie interesującego nas lotniska, wysokościomierz wyposażony jest w pokrętło regulacyjne i widoczną w okienku podziałkę wyskalowaną w mm Hg (milimetrach słupa rtęci) lub hektopascalach czy milibarach (hPa, mBar).
Za pomoca tego pokrętła należy przed startem ustawić wskazania wysokościomierza na zero.
Jeżeli po przelocie lądujemy na innym lotnisku, w okienku wysokościomierza możemy ustawić otrzymaną przez radio wartość ciśnienia panującego w danej chwili na lotnisku.
Warto jeszcze wspomnieć o pewnej rytualnej czynności, jaką jest opukiwanie wysokościomierza.
Nie chodzi tu bynajmniej o żadne magiczne zabiegi.
Wysokościomierz charakteryzuje się pewną bezwładnością i lekkie popukanie w tablice przyrządów
zmusza go do pokazania aktualnych wskazań.

Prędkościomierz

Należy przypomnieć, że prędkość jest również wielkością względną.
Tym, co najbardziej interesuje pilota, jest predkość względem powietrza, gdyż to właśnie ona decyduje o locie szybowca.
Na szczęście tę właśnie prędkość stosunkowo łatwo zmierzyć bez sięgania po wyrafinowane wynalazki najnowszej technologii, wykorzystując fakt, że ciśnienie dynamiczne strumienia powietrza jest proporcjonalne do kwadratu jego prędkości.
W zasadzie wystarczyłoby więc zastosować odpowiednio wyskalowany manometr podłączony do skierowanej do przodu rurki.
Problem jednak polega na tym, ze mierzone w ten sposób ciśnienie to ciśnienie całkowite, będące sumą
ciśnienia dynamicznego i ciśnienia statycznego, czyli ciśnienia atmosfery na danej wysokości.
Wskazania przyrządu bylyby więc silnie uzależnione od wysokości lotu.
Aby otrzymać w miarę wiarygodny wynik pomiaru ciśnienia dynamicznego, należy od ciśnienia całkowitego odjąć ciśnienie statyczne. Ciśnienie całkowite doprowadzone jest do wnętrza puszki aneroidowej (podobnej jak w wysokościomierzu), natomiast ciśnienie statyczne - na zewnątrz puszki, do wnętrza obudowy przyrządu.
W ten sposób działające na puszkę siły, wynikające z ciśnienia statycznego, równoważą się i deformacja puszki
zależy tylko od ciśnienia dynamicznego.
Dla ścisłości należy zaznaczyć, że pomiar nie jest do końca dokładny, gdyż to, co pokazuje prędkościomierz, to prędkość przyrządowa (IAS - indicated air speed), rózniąca się nieco od rzeczywistej prędkości powietrznej (TAS - true air speed).
W ten sposób daje o sobie znać błąd metodyczny, wynoszący około 2% na każde 300 metrów wysokości.
Przy prędkościach powyżej 470 km/h trzeba jeszcze wziąć pod uwagę poprawkę na ściśliwość powietrza - ale w przypadku szybowców jest to warunek mniej znaczący.
(Przykład rozbieżności: w turboodrzutowym Canadair Regional Jet na wysokości ok. 9500 m, przy TAS rzędu 410 kts,
prędkościomierz zapasowy pokazuje IAS ok. 260 kts).
Skala prędkościomierza szybowcowego jest zwykle wyskalowana w dziesiątkach km/h (jednostką mogą być też węzly, ang. knots,
czyli mile morskie na godzine) i ma postać spirali.
Zielony obszar na skali oznacza normalne prędkości eksploatacyjne, żółty - prędkości dopuszczalne, czerwona kreska - prędkość maksymalną (VNE - never exceed speed), przekroczenie której kończy się zwykle uszkodzeniem struktury płatowca.
Należy również wspomnieć o kilku prędkościach charakterystycznych, właściwych dla każdego szybowca.
Definiuje się: prędkość manewrową, zwaną też prędkością brutalnego sterowania (VA), prędkość sterowania w atmosferze burzliwej (VB), prędkość startu za wyciagarką (VW - winch speed), prędkość startu za samolotem (VT - tow speed) oraz wspomnianą wcześniej VNE. Oprócz tego mamy jeszcze: prędkość minimalną (VS - stalling speed), prędkość minimalną w locie plecowym (VS'), prędkość ekonomiczną (minimalnego opadania, najlepsza do wykorzystania noszeń), prędkość optymalną (największej doskonałości,
czyli największego zasięgu) oraz prędkość lotu z otwartymi hamulcami aerodynamicznymi.

Wariometr membranowy

Wariometr jest przyrządem mierzącym prędkość pionową szybowca, czyli prędkość wznoszenia lub opadania.
Podobnie jak prędkościomierz, wariometr działa na zasadzie pomiaru różnicy ciśnień.
Główną częścią wariometru membranowego jest umieszczona wewnątrz szczelnej obudowy puszka aneroidowa, do wnętrza której doprowadzone jest ciśnienie statyczne.
Puszka zaopatrzona jest w cieniutką rurkę włosowatą (kapilare), umożliwiającą powolny przepływ powietrza między jej wnętrzem
a wnętrzem obudowy.
Gdy ciśnienie statyczne (i wysokość) jest stałe, ciśnienia na zewnątrz i wewnątrz puszki sa równe - wariometr wskazuje zero.
Wznoszeniu szybowca towarzyszy spadek ciśnienia statycznego.
Pojawiająca się różnica ciśnień powoduje deformację puszki i poruszenie wskazówki w górę.
W chwile po ustaniu wznoszenia ciśnienia wewnątrz puszki i obudowy przyrządu wyrównują się poprzez kapilarę i wskazówka wraca do położenia zerowego.
Przy opadaniu - ciśnienie statyczne rośnie szybciej niż ciśnienie wewnątrz obudowy.
Mamy do czynienia tym razem z sytuacją odwrotną - i wskazówka opada.
Przyrząd może być wyskalowany w metrach na sekundę (m/s), węzłach (kts) lub stopach na minutę (ft/min).
Wariometry membranowe instalowane są zwykle w samolotach.

Wariometr skrzydełkowy

Wspomniany powyżej wariometr membranowy to przyrząd spotykany raczej w samolotach silnikowych.
W szybowcach instalowane są z reguły dokładniejsze wariometry skrzydełkowe.
Jak sama nazwa wskazuje, elementem ruchomym jest w nich połączone ze wskazówką skrzydełko - delikatna blaszka, zawieszona obrotowo wewnątrz precyzyjnie ukształtowanej obudowy.
Role kapilary spełnia tu szczelinka między skrzydełkiem a obudową.
Ponieważ przekrój szczelinki jest większy niż przekrój kapilary w wariometrze membranowym, aby wyrównanie ciśnień nie następowało zbyt szybko, pojemność obudowy musi być większa.
W tym celu dołącza się do niej naczynie wyrównawcze, zwane popularnie termosem.

Wariometr energii całkowitej

Całkowita energia poruszającego się w powietrzu szybowca jest sumą energii potencjalnej, proporcjonalnej do wysokości, i energii kinetycznej, proporcjonalnej do kwadratu prędkości.
Ściągając drążek możemy część energii kinetycznej zamienić w potencjalną, zyskując nieco wysokości kosztem prędkości - i odwrotnie, przechodząc w nurkowanie, zamieniamy energię potencjalną na kinetyczną.
Jeżeli pominiemy opadanie własne szybowca, energia całkowita pozostaje stała.
Zwiększenie energii całkowitej swobodnie lecącego szybowca może nastąpić tylko dzięki prądom wstępującym - i na tym właśnie polega zabawa w szybownictwo.
Wariometr energii całkowitej skonstruowano zatem z myślą o mierzeniu zmian energii całkowitej, czyli zysku (lub straty) wysokości, wynikającego z działania prądów powietrza, a nie ze zmian wysokości kosztem prędkości.
Wariometr energii całkowitej (WEC) to właściwie zwykły wariometr, tyle że skompensowany.
Układ wyrównawczy wariometru połączony jest z kompensatorem WEC, który z kolei dołączony jest do dajnika ciśnienia całkowitego. Kompensator (w skrócie KWEC) to płaska, szczelna puszka z dwoma króćcami, pomiędzy którymi znajduje się gumowa membrana. Wzrost ciśnienia całkowitego powoduje ugięcie membrany i zwiększenie ciśnienia w układzie wyrównawczym, co z kolei wplywa na wskazania wariometru, zmniejszając wskazywane opadanie.
Przy wznoszeniu kosztem prędkości zachodzi sytuacja odwrotna - ugięcie membrany zmniejsza się, powodując zwiększenie pojemności
i spadek ciśnienia w układzie wyrównawczym oraz zmniejszenie wykazywanego wznoszenia.
Warto wspomnieć, że wariometr energii całkowitej może być też dołączony do własnego, niezależnego dajnika - tzw. sondy energii całkowitej, umieszczonej np. na stateczniku pionowym.
W szybowcach instaluje się zwykle dwa wariometry, z których jeden jest dokładniejszy, a drugi ma szerszą skalę (np. 5 m/s i 30 m/s).
Układ kompensujący dołącza się do wariometru dokładniejszego.
Wokół skali wariometru umieszczony jest czesto pierścien tzw. kalkulatora krążkowego, ułatwiającego wybór optymalnych parametrów lotu.

Chyłomierz (brak w uLS-PW)

Chyłomierz to w pewnym sensie rodzaj krzywej poziomicy.
Wewnątrz wypełnionej cieczą szklanej rurki umieszczona jest kulka, która pokazuje kierunek działania siły będącej wypadkową przyciągania ziemskiego i przyspieszenia dośrodkowego, wywołanego zakrętem.
Gdy kulka odchylona jest na zewnątrz toru lotu, oznacza to zakręt z wyślizgiem (zbyt małe przechylenie szybowca).
Przy zakręcie z ześlizgiem (zbyt duże przechylenie szybowca), kulka niejako zjeżdża do wewnątrz łuku zakreślanego przez szybowiec.
Gdy kulka pozostaje pośrodku skali - zakręt jest wykonywany prawidłowo.
Dla skompensowania zmian objętości cieczy, wywołanych zmianami temperatury, w zaułku rurki pozostawiono mały bąbelek powietrza, który ulega sciśnięciu w przypadku rozszerzenia się cieczy.

Zakrętomierz (brak w ULS-PW)

Zakrętomierz jest przyrządem żyroskopowym pokazującym kierunek oraz prędkość kątową zakrętu.
(Żyroskop to "cialo sztywne obracające się z dużą prędkością kątową wokół osi symetrii".)
W zakrętomierzu zastosowano żyroskop o dwóch stopniach swobody.
Na osi zainstalowanej w uchylnej ramce wiruje z prędkością rzędu 20 tysięcy obr./min
napędzany elektrycznym silniczkiem masywny krążek.
Zmiana położenia osi glównej żyroskopu pod wpływem momentu sił zewnętrznych (czyli zakręcania szybowca) wywołuje precesje - powstanie momentu sił działającego wokół osi prostopadłej do osi wirowania krążka i osi zakrętu.
To z kolei powoduje proporcjonalne do prędkości kątowej zakrętu wychylenie wspomnianej ramki w kierunku zależnym od kierunku wirowania krążka i kierunku zakrętu.
Po przejściu do lotu prostego precesja ustaje, a ramka wraca do położenia neutralnego za sprawą dołączonych do niej sprężynek.
Poniewaz kierunek obrotów silniczka zależny jest od polaryzacji zasilania, krytyczną sprawą jest właściwe podłączenie baterii.
Przy niewłaściwej polaryzacji zakrętomierz będzie pokazywał odwrotny kierunek zakrętu, co w locie bez widoczności
może pozostać niezauważone.
W lotach z widocznością zakrętomierz jest z reguły wyłączony.

Busola (brak w ULS-PW

Busola magnetyczna pokazuje kąt zawarty pomiędzy podłużną osią szybowca a kierunkiem północy magnetycznej.
Busola zbudowana jest w postaci szczelnego naczynia wypełnionego cieczą (tzw. ligroina [ciekawostka: zwyczajowa angielska nazwa
tego przyrządu to whiskey compass]), wewnątrz którego zawieszony jest obrotowo i wahliwie pierścień z magnesami prętowymi
i naniesiona na obwodzie podziałka wyskalowana w dziesiątkach stopni.
Obudowa busoli połączona jest z membranowym naczyniem, zapewniającym kompensacje rozszerzalności temperaturowej cieczy.
Krążek umocowany wokół okienka busoli to przysłowiowe wspomaganie pamięci pilota.
Ponieważ wśród elementów konstrukcyjnych szybowca znajdują się części stalowe, zaburzające przebieg linii sił pola magnetycznego Ziemi, wynikiem czego jest dewiacja wskazań przyrządu, busolę wyposażono w zestaw magnesików kompensujacych.

Połaczenia przyrządów pokładowych w ULS-PW

Ciśnienie całkowite pobierane jest z rurki spiętrzeniowej umieszczonej w zagłębieniu na dziobie szybowca,
a ciśnienie statyczne - z maleńkich otworków znajdujących się po bokach dziobu.
Zachowanie drożności dajników ciśnienia jest zatem sprawą pierwszej wagi, gdyż od tego zależy życie ludzi.
Szybkiej kontroli działania układu można dokonać dmuchając lekko z pewnej odległości w dajnik ciśnienia całkowitego (wskazówka prędkościomierza powinna drgnąć w prawo) i w dajniki ciśnienia statycznego (wskazówki przyrządów powinny przesunąć się w lewo). Okresowego sprawdzenia wymagają również odwadniacze, w których może zbierać się woda trafiająca do układu podczas lotu w deszczu.

(źródło: http://jarek24.w.interia.pl/pw/pw1.html)

Free counters!

Galeria szybowców PW


Szybowce

varia

Szybowiec ULS-PW
(foto: Wojciech Frączek)

 

ULS PW podczas lotu na lotnisku w Bielsku-Białej

 

ULS-PW na lotnisku w Bielsku-Białej

 

ULS-PW na lotnisku w Bielsku-Białej

 

ULS-PW, JAK 12 i... traktor Ursus

 

ULS-PW prace przy ogonie

 

ULS-PW i nieżyjący już dzisiaj pilot January Roman (ps. Kundel)

 

ULS-PW podczas startu

 

Kulisy startu szybowca ULS-PW...

 

ULS-PW, od lewej: Piotr Lamers, Adam Zientek i Stanisław Zientek

 

ULS-PW na szczycie Żaru podczas startu

 

ULS-PW - wciąganie na Żar

 

ULS-PW -  Przemysław Pleciński pokazuje gościom kabinę i przedstawia podstawowe dane techniczne

 

ULS-PW na lotnisku w Bielsku-Białej; od lewej: Adam Zientek, Adam Cwajna, Przemysław Pleciński,  Andrzej Gozdalik; siedzi:  Jerzy Śmielkiewicz

 

ULS-PW po starcie z Żaru

 

ULS-PW na Żarze

ULS-PW w hangarze